sobota, 21 czerwca 2014

Powrót syna marnotrawnego

"Skazali pewnego mężczyznę na śmierć.
Jednak był zbyt gruby i nie mieścił się
na krześle elektrycznym.
Zarządzili więc dietę.
Po tygodniu o chlebie i wodzie
facet zamiast schudnąć, przytył 10kg.
Na krześle oczywiście się nie mieścił.
Zdecydowali się na dietę tylko z wody,
ale znów przytył 10kg.
Ostatecznie nic mu nie podawali,
lecz i tym razem przytył kolejne 10kg.
W końcu zapytali:)
-co jest z Tobą, czemu nie chudniesz?
-jakoś kurcze nie mam motywacji...
 
Tym wstępem chciałbym przypomnieć się i powrócić do kontynuowania blogowania 
(nawet nie czuję jak  mi się rymuje :)).
 
Postanowiłem podjąć 30 dniowe wyzwanie z tym programem. Będę ćwiczył regularnie
a nie jak poprzednio tylko od czasu do czasu. Dobrą motywacją jest urlop i wyjazd za 
miesiąc na wakacje nad morze.

Punkt wyjścia: 82-83 kg. Do zrzucenia 7-8 kg. Wymiarów podawał chwilowo nie będę
podawał. Zdjęcia zamieszczę w późniejszym terminie (może dopiero na końcu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz